Wyświetl większą mapę
Z Puław jedziemy do Gołębia i tam skręcamy na Niebrzegów i Bobrowniki. W Bobrownikach skręcamy na wschód w kierunku miejscowości Sarny. Tutaj jest najgorszy odcinek drogi. Po "garbatym" asfalcie ciężko się jeździ na sztywnym rowerze z twardymi, cienkimi oponami. Na mapie zaznaczyłem mały objazd na wysokości Sędowic. Znajduje się tam dobrej jakości objazd przez wioskę i można skrócić męki dziurawej i garbatej drogi głównej. Przed Sarnami przecinamy drogę na Warszawę i wpadamy na niezwykłej urody asfalt, który doprowadzi nas do samych Blizocin. Po drodze mijamy, w Żabiance, drewniany kościół, kryty gontem - warto przystanąć tam na chwilę. W Blizocinach, na mostku zawracamy. Dalej kończy się asfalt i nawet terenówki na tej drodze zwalniają. Trasa obfituje w piękne widoki na dolinę Wieprza i charakteryzuje się małym natężeniem ruchu odciążona przez równoległą drogę "Kocką", kilka kilometrów na północ.
Wersja na MTB jest krótsza o prawie 10km! Unikamy dużego nasilenia ruchu kosztem nierównych asfaltów, których nie boi się nasz amortyzator :-). Nie dojeżdżamy do Gołębia tylko, na wysokości pomnika, skręcamy w kierunku torów i później wzdłuż lini kolejowej docieramy samego przejazdu kolejowego. Dalej podobnie jak kolarką z tym, że nie korzystamy ze skrótu w Sędowicach (albo korzystamy - przymusu nie ma ;-) ).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz